Liga Obrony Kraju - Organizacja Pożytku Publicznego - KRS 0000086818
Podhalańska Anakonda 16
W czerwcu 2016 r. na terenie naszego kraju odbyły się ćwiczenia Anakonda 16, które jak wiadomo były największymi ćwiczeniami wojskowymi w Polsce od roku 1989. W manewrach wzięły udział Siły Zbrojne RP oraz pododdziały z 24 państw NATO i krajów partnerskich. Na terytorium Polski ćwiczyło 31 tys. żołnierzy, w tym ponad 12 tys. Polaków. Co najważniejsze, w ćwiczeniach po raz pierwszy po 1989 r., jako pełnoprawny partner Sił Zbrojnych wzięły udział pododdziały organizacji proobronnych. W efekcie uzgodnień z Dowództwem Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Biurem ds. Proobronnych, a przede wszystkim dzięki współdziałaniu z Biurem ds. Obrony Terytorialnej, 500 członków różnych organizacji proobronnych z całej Polski mogło wziąć udział w ćwiczeniach. Były to trzy kompanie OT złożone z członków różnych organizacji i stowarzyszeń proobronnych, działających na trzech kierunkach:
Pluton Podhalańskiej OT w miejscu zakwaterowania |
Gen. bryg. Maciej Jabłoński – dowódca 10. Brygady Kawalerii Pancernej i mł. chor. (r) Jacek Klimanek – dowódca kompanii OT na punkcie dowodzenia w rejonie przeprawy mostowej Biała Góra k. Krosna Odrzańskiego |
1. Lubusko‑Pomorska Kompania OT pod dowództwem mł. chor. (r) Jacka Klimanka, działająca w rejonie Białej Góry k. Krosna Odrzańskiego, której zadaniem była ochrona rejonu przeprawy mostowej na Odrze, zbudowanej przez saperów z 2. pułku inżynieryjnego z Inowrocławia. W składzie tej kompanii znalazł się pluton podhalańskiej OT w sile 29 ochotników. Na czas ćwiczeń kompania OT została podporządkowana 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej, dowodzonej przez gen. bryg. Macieja Jabłońskiego.
2. Mazowiecka Kompania OT pod dowództwem Marka Mroszczyka, działająca w rejonie Orzysza, realizująca zadania jak m. in. „Działanie pododdziału OT na terenie czasowo utraconym”.
3. Małopolsko‑Podkarpacka Kompania OT (wsparta 2. mazowieckim plutonem Lekkiej Piechoty Obrony Terytorialnej) dowodzona przez Wiktora Powiłajtisa, realizująca we współpracy z żołnierzami ukraińskimi zadania Cordon & Search w rejonie Nowej Dęby. Na terenie poligonu w Nowej Dębie działo również Taktyczne Centrum Operacyjne, które przy współpracy i wsparciu merytorycznym oficerów z Biura ds. Obrony Terytorialnej pełniło nadzór nad działaniami wszystkich kompani i OT na wszystkich odcinkach.
Jedna z czat zabezpieczających przeprawę. Stanowisko strzelca wyborowego i obserwatora |
Na zaproszenie Stowarzyszenia Obrona Narodowa.pl, a dokładniej Podhalańskiej Obrony Terytorialnej, dowodzonego przez kpr. podch. (r) Aleksandra Dybca, w Anakondzie 16 wzięli udział dwaj członkowie Organizacji Powiatowej LOK w Nowym Targu – Michał Maciaszek i Wojciech Romański. Zaproszenie to nie było przypadkowe, gdyż Liga Obrony Kraju w Nowym Targu i Podhalańska Obrona Terytorialna od kilku miesięcy związane są ze sobą dobrą współpracą i wspólnymi szkoleniami. Szkolący się na co dzień w ramach projektu Lekka Piechota Obrony Terytorialnej członkowie Stowarzyszenia Obrona Narodowa.pl korzystają z bazy szkoleniowej LOK, zaś członkowie LOK biorą udział w szkoleniach z taktyki, pierwszej pomocy pola walki i innych organizowanych przez ON. Warto zauważyć, iż większość członków podhalańskiej OT zrzeszona jest w Klubie Strzeleckim LOK „Szarotka” w Nowym Targu, gdzie czynnie rozwija swoje umiejętności strzeleckie biorąc udział w zawodach strzeleckich, zdobywając patenty i licencje PZSS. Jak widać, korzyści dla obu organizacji są obopólne i można wspólnie, bez niezdrowej konkurencji pracować dla dobra obronności naszej Ojczyzny.
Jak wspomniano wcześniej, głównym zadaniem podhalańskich ochotników było zabezpieczenie siecią czat i posterunków obserwacyjnych terenu przylegającego do budowanej przez saperów przeprawy mostowej. Pozornie proste zadanie okazało się zadaniem trudnym, pracochłonnym i niewdzięcznym, lecz pomimo to było doskonałym doświadczeniem dla wszystkich uczestników ćwiczeń. Zapoznanie się z terenem, przygotowywanie posterunków, a następnie wielogodzinne w nich przebywanie, to z pewnością dla wielu z nas nie było do końca tym, co sobie wyobrażaliśmy na temat naszego pobytu na Anakondzie. Tylko nieliczni mogli zobaczyć przeprawiające się przez Odrę wojska brytyjskie, większość nie widziała nawet rzeki i mostu, trwając przez długie godziny na swoich pozycjach i wykonując wyznaczone im zadania. Były to zadania typowe dla OT, być może niezbyt imponujące, na pewno mało widowiskowe, ale za to z punktu wojskowego bardzo ważne i istotne. Sieć 10 posterunków szczelnie pokryła wyznaczony podhalańczykom sektor działania, wykonując zadanie izolacji taktycznej terenu. Takie same zadania prowadziły dwa pozostałe plutony, będąc w stałym kontakcie radiowym zarówno między sobą, jak i z punktem dowodzenia.
Pojazdy wojskowe NATO przeprawiające się na drugi brzeg Odry |
Reasumując, dla każdego z nas obecność na tych ćwiczeniach była wielkim zaszczytem i sprawdzianem swoich możliwości. Uznanie ze strony Dowództwa Generalnego Sił Zbrojnych oraz innych oficerów i żołnierzy WP, przyglądających się nam na każdym kroku, były naszą jedyną nagrodą i wielkim honorem. Mam nadzieję, że słowa dowódcy kompanii OT mł. chor. Jacka Klimanka (weterana misji w Iraku, uczestnika walk o City Hall w Karbali) staną się od tego momentu wyznacznikiem relacji między wojskiem a organizacjami proobronnymi, co można ująć słowami: „Przyjęto nas jak niewiadomą, współdziałano z nami jak z kolegami, żegnano jak przyjaciół”.
MICHAŁ MACIASZEK Prezes ZP LOK w N owym Targu |
|